Siema!
Siema! Wpadłem na spinmama zupełnie przypadkowo – przeglądałem komentarze pod wpisem na forum o grach, gdzie ktoś wrzucił screen ze swojej wygranej. Mieszkam w Olsztynie i pogoda nie dopisywała, więc idealna okazja. Automat miał klimaty retro, ale z nowoczesną grafiką. Po kilku nieudanych próbach już miałem zamknąć okno, ale trafił się dobry obrót. Zwrot z nawiązką, humor od razu lepszy. Teraz trzymam tę stronę pod ręką.