Mój kuzyn z Olsztyna mówił
Mój kuzyn z Olsztyna mówił, że gra regularnie w automaty i nawet czasem coś wygrywa. Powiedział mi, żeby zajrzeć na spino gambino, to sam zobaczę. Tak zrobiłem — trafiłem na slot w klimacie azteckim i od razu spodobała mi się oprawa graficzna. Nie miałem szczęścia od razu, ale cierpliwość popłaciła. Po serii strat nagle trafiłem kombinację wartą więcej niż cały mój depozyt.