Siedząc na przystanku w Gdańsku
Siedząc na przystanku w Gdańsku, przeglądałem stories i mignęła mi reklama play jonny. Skusiłem się, bo szukam zawsze czegoś nowego. Wciągnęła mnie gra z symbolami owoców, klasyczna, ale z ciekawym twistem – rundy bonusowe naprawdę robią robotę. Po kilku bezowocnych spinach nagle trafiłem wilda w odpowiednim miejscu i już byłem na plusie. Czasami warto zaryzykować.